W tym roku wszystko przebiega inaczej. Rok temu zapraszałam Was na festiwale, obchody rocznicowe, ale w tym roku prawie wszystkie tego typu akcje są odwołane. W dodatku, podróże międzynarodowe są bardzo utrudnione, muzea i hotele zamknięte, a restauracje wydają posiłki tylko na wynos. Praga ubrana we wszystkie barwy jesieni zachęca do spacerów, i właściwie wyłącznie do nich. Kto może – niech idzie na spacer, jest przepięknie! Przechadzając się uliczkami Starego Miasta można słyszeć własne kroki na kocich łbach, a w parkach cieszyć się szelestem opadniętych liści…
Dzisiaj dla Czechów i Słowaków ważna rocznica – przypomina się masowe protesty studenckie z 1939 r. oraz późniejsze z 1989 r., które przeobraziły się w aksamitną rewolucję. Ta zaś stała się faktycznym końcem rządów reżimu komunistycznego Czechosłowacji. W tym dniu obchodzimy w Czechach i w Słowacji Dzień Walki o Wolność i Demokrację. Zazwyczaj tego dnia mają miejsce marsze, wiece, przemówienia publiczne, koncerty, festyny. Ale w 2020 obchody musiały przyjąć inny kształt. Większa część obchodów przeniosła się do internetu, gdzie są publikowane przemówienia, wspominki, komentarze do aktualnej sytuacji, organizowane są dyskusje na tematy powiązane z dążeniem do demokracji.
Tradycyjnie składa się kwiaty i znicze pod tablicą upamiętniającą aksamitną rewolucję w alei Narodowej (Národní třída) w Pradze. W tym roku jest nie inaczej, prażanie wyszli na spacer i od rana pozostawiają tu wyrazy swojej pamięci i wdzięczności. Z zachowaniem zasad społecznego dystansu i w maseczkach można było przyjść w to szczególne miejsce. Nie zabrakło przedstawicieli telewizji i innych mediów, a nad bezpieczeństwem czuwała policja.
I właśnie obraz dzisiejszej policji Czech pokazuje, jak daleką drogę w relacjach państwo-obywatel przeszły Czechy. Poza tradycyjnymi oddziałami policji służb porządkowych po alei Narodowej i okolicach przechadzały się uśmiechnięte (!) patrole specjalnych jednostek Policji Antykonfliktowej. Oczywiście, porozmawiałam z nimi 😊 Funkcjonariusze z uśmiechem wyjaśnili mi, że przy okazjach różnych obchodów rocznicowych wśród uczestników niekiedy pojawiają się skrajnie odmienne poglądy i narastają antagonistyczne nastroje. W takich warunkach bardzo łatwo o bójki i eskalację agresji. I właśnie od zapobiegania takim wybuchom są jednostki antykonfliktowe. To specjalnie przeszkoleni policjanci i policjantki, ubrani po cywilnemu, z oznaczonymi kamizelkami (jaśniejszymi, pogodniejszymi niż te typowe!), których zadaniem są mediacje między skłóconymi osobami, łagodzenie konfliktów, gaszenie ognisk zapalnych. Jednostki takie działają w kraju już od 12 lat.
Pomyślałam sobie – że taki obraz policji to jeden z lepszych i ciekawszych pomników wystawionych demokracji i dojrzałości obywatelskiej. Stwarza przestrzeń do wyrażania swoich poglądów, w sposób godny, i z poszanowaniem bezpieczeństwa i wolności innych osób przebywających w okolicy. Policja służy ochroną obywatelom, kiedy ci egzekwują swoje prawo do zgromadzeń, a nie zwalcza ich, straszy, rozpędza (co miało miejsce na tej samej alei w 1989 r.). Wszyscy – uczestnicy zgromadzenia (nieformalnie, pomimo stanu wyjątkowego, uformowało się swego rodzaju zgromadzenie), dziennikarze i policja – wyglądali na ucieszonych ze święta demokracji, i z faktu, że mogą bez problemu stać teraz na tej alei razem. Brawo Czesi, gratuluję osiągnięć demokracji! 😊